o Warszawie w fragmentach znalezionych:
"miasto ciągle niedokończone"
"tygrys na glinianych nogach"
"kocham ją za wszystko to - za co jej nienawidzę"
"ludzie zamiat chodzić - biegają, zamiast spoglądać w niebo- spuszczają wzrok"
Jestem tutaj od końcówki L.O. Zmieniałem adres kilkanaście razy.
Jeszcze się nie znudziłem. Powodów jest kilka:
niezależne artystyczne inicjatywy, 
muzodajnie - które choć czasem działają krótką chwilę - pozostają w pamięci na długo, 
pasjonaci smaków i aromatów, dzięki którym poznałem jak kreatywna 
i eksperymentalna może być kuchnia,
i eksperymentalna może być kuchnia,
imprezy trwające od piątku do poniedziałku bez przerwy,
no i przede wszystkim Twórcy - bezkompromisowo i konsekwentnie podążający własną ścieżką.
Kilkoro z nich miałem przyjemność ostatnio poznać - efekty tych 'znajomości' poniżej.
Pozdrawiam,
R.
 


 
 




















