Hejj!
od kilku sezonów ćwieki w różnorodnych kombinacjach utrzymują się w trendzie.
Kiedyś głównie punk-rockowo, teraz już od sieciówek po renomowane butiki.
Dzięki szerokiej ofercie ćwieków i dżetów 'na wagę' tworzymy na czym się da - ramoneski, T-shirty, trampki, torby, etui na telefon etc.
Patrząc na warszawskie ulice zauważyłem dwa główne nurty - 'im więcej tym lepiej' oraz 'akcenty'.
Moja wersja jest chyba gdzieś pomiędzy.
Pozdrawiam,
R.